Co powinien zawierać dobry audyt SEO? Sprawdź, zanim przepłacisz za analizę, która nic nie wnosi

Agencja SEO IT Holding

2025/03/31

2025/03/31


Bez kategorii

Audyt SEO to jedno z tych słów, które brzmią poważnie, ale… często są robione na odwal się. Dostajesz kolorowy PDF, kilkadziesiąt wykresów z narzędzia i kilka komentarzy w stylu: „Strona ładuje się 3,1 sekundy – należy przyspieszyć”. No fajnie, tylko co to znaczy dla mojego biznesu? Gdzie jest problem i jak go naprawić?

Dobry audyt SEO to nie pokaz slajdów. To diagnoza. Konkret. Odpowiedź na pytanie: co działa, co przeszkadza, co poprawić – i w jakiej kolejności?

W IT Holding robimy audyty po to, żebyś wiedział, na czym stoisz i co warto zrobić, zanim wrzucisz kasę w optymalizacje, teksty czy linki. Bo SEO to proces – a bez punktu wyjścia trudno ruszyć z miejsca.

To co, sprawdźmy, co naprawdę powinien zawierać porządny audyt SEO. Zaczynamy od podstaw: technicznego SEO.

co powinien zawierać dobry audyt seo

Audyt techniczny – czyli czy Twoja strona w ogóle ma szansę zaistnieć

Pierwszy element, którego nie może zabraknąć w sensownym audycie SEO, to analiza techniczna strony. Brzmi jak coś dla programisty? Spokojnie – chodzi o podstawy, które wpływają na to, czy Google w ogóle może Twoją stronę przeczytać i zrozumieć.

Dobry audyt techniczny powinien zawierać m.in.:

– Sprawdzenie indeksacji i crawlability, czyli czy Googlebot może bez problemu wejść na stronę, odczytać jej zawartość i w ogóle ją zaindeksować. Brzmi banalnie, ale sporo stron blokuje się przypadkiem w pliku robots.txt albo ma błędnie ustawione meta tagi „noindex”.

– Analizę błędów technicznych – np. strony 404, niepotrzebne przekierowania, zapętlone adresy. Tego typu rzeczy mogą obniżać jakość całej strony w oczach Google.

– Przegląd mapy strony (sitemap.xml) i pliku robots.txt – czy są poprawnie skonfigurowane, czy nie wykluczają czegoś ważnego, czy są aktualne.

– Sprawdzenie Core Web Vitals – czyli parametry techniczne wpływające na komfort użytkownika: szybkość ładowania strony, stabilność układu, czas reakcji interfejsu. Google to mierzy, a jeśli wynik jest słaby, może to odbić się na pozycji.

– Ocena wersji mobilnej – bo to właśnie wersja mobilna jest dla Google tą główną. Jeśli na telefonie coś się rozjeżdża, znika albo ładuje się wieki, Google nie będzie zadowolone.

To tylko techniczny fundament, ale bez niego trudno mówić o jakimkolwiek SEO. Nawet najlepsza treść nie zadziała, jeśli strona nie działa jak trzeba.

Analiza treści i słów kluczowych – bo sama obecność tekstu to za mało

Kiedyś wystarczyło wrzucić kilka akapitów z frazami typu „usługi remontowe Kraków” i już coś się działo. Dziś to za mało. Google chce widzieć, że Twoja treść jest przemyślana, użyteczna i dopasowana do intencji użytkownika.

W ramach porządnego audytu SEO treści analizujemy kilka kluczowych rzeczy:

Czy na stronie znajdują się treści odpowiadające na zapytania użytkowników? Czy to tylko marketingowe slogany, czy faktyczne odpowiedzi na pytania klientów? Warto ocenić, czy teksty są merytoryczne, unikalne i mają wartość.

Czy frazy kluczowe są dobrane i umieszczone z głową? Nie chodzi o „upychanie” słów kluczowych, tylko o ich naturalne wykorzystanie tam, gdzie mają sens. Sprawdzamy, czy treści pokrywają najważniejsze frazy z danego tematu, czy są luki do uzupełnienia.

Czy nie ma duplikatów? Kopiowanie opisów produktów albo powielanie tego samego tekstu na różnych podstronach to szybka droga do spadku pozycji.

Czy są realne możliwości rozbudowy treści? Dobry audyt powinien pokazać, gdzie warto dodać nowe sekcje, blogi, FAQ albo landing page pod konkretne zapytania.

Jak wyglądają meta tagi i nagłówki? Title i description powinny być unikalne i zachęcające do kliknięcia. Nagłówki (H1, H2 itd.) – uporządkowane i wspierające czytelność.

Treść to nie zapychacz strony. To coś, co może przyciągać klientów, jeśli jest dobrze przemyślane. A żeby to wiedzieć, trzeba to przeanalizować.

Struktura strony i UX – bo dobra treść nic nie da, jeśli użytkownik się zgubi

Możesz mieć świetne teksty i wartościowe informacje, ale jeśli użytkownik nie potrafi się po stronie poruszać, to… po prostu wyjdzie. A Google to zauważy. Dlatego analiza struktury i UX to obowiązkowy element audytu SEO.

Co powinno zostać sprawdzone?

Nawigacja i struktura strony – czy użytkownik (i Google) potrafią znaleźć najważniejsze podstrony w kilku kliknięciach? Czy menu jest intuicyjne? Czy są linki wewnętrzne, które prowadzą tam, gdzie trzeba?

Hierarchia nagłówkówH1, H2, H3 itd. To nie tylko kwestia estetyki, ale też SEO. Google czyta strukturę nagłówków jak plan treści. Jeśli masz kilka H1 albo bałagan w tytułach, robot może się pogubić.

Breadcrumbs (czyli ścieżki nawigacyjne) – ułatwiają użytkownikowi orientację, a Google lubi, gdy wszystko jest jasno poukładane.

Call to Action (CTA) – czy na stronie są miejsca, które prowadzą użytkownika dalej? Formularze kontaktowe, przyciski „Zamów”, „Sprawdź ofertę”, „Dowiedz się więcej” – to wszystko ma wpływ na konwersje, a pośrednio też na SEO.

Responsywność i estetyka – strona powinna wyglądać dobrze na różnych urządzeniach, bez rozjeżdżających się elementów i z dobrą czytelnością. Czasem drobna zmiana wizualna może znacznie poprawić komfort korzystania ze strony.

Dobry audyt SEO powinien spojrzeć na stronę nie tylko oczami robota Google, ale też oczami użytkownika. Bo jeśli ludzie będą z niej korzystać chętnie i bez frustracji, to Google to doceni.

Linki zewnętrzne i wewnętrzne – jakość zamiast ilości

Kiedyś w SEO chodziło głównie o jedno: ile masz linków. Im więcej, tym lepiej. Ale to już przeszłość. W 2025 Google ocenia jakość i naturalność linkowania, nie tylko jego skalę. Dlatego dobry audyt SEO powinien przyjrzeć się temu, jak wygląda Twój profil linków – zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych.

Co konkretnie powinno zostać sprawdzone?

Linki przychodzące (backlinki) – skąd prowadzą, czy są wartościowe, czy mają sens tematyczny, czy pochodzą z podejrzanych źródeł. Jeśli masz linki z farm linków, katalogów czy spamerskich stron – to może szkodzić.

Anchor texty – czyli teksty, pod którymi osadzone są linki. Powinny być zróżnicowane, naturalne i powiązane z tematem. Sztuczne linkowanie na „pozycjonowanie stron www” w co drugim artykule to sygnał alarmowy.

Tempo pozyskiwania linków – nagły wysyp backlinków może wyglądać podejrzanie. Google lubi, gdy wszystko wygląda naturalnie.

Linki wewnętrzne – czy prowadzą użytkownika tam, gdzie powinien trafić? Czy są osadzone logicznie w treści? Czy pomagają Google zrozumieć strukturę strony?

Linki nieaktywne i błędy 404 – jeśli linkujesz do nieistniejących podstron, to nie tylko źle wygląda dla użytkownika, ale też obniża jakość całej strony w oczach Google.

Linkowanie to nadal bardzo ważna część SEO – ale tylko wtedy, gdy jest zrobione z głową. Dobry audyt nie tylko wychwyci problemy, ale też pokaże, gdzie warto zdobywać linki i jak poprawić wewnętrzne powiązania między podstronami.

Widoczność lokalna i Google Moja Firma – obowiązkowy punkt dla biznesów lokalnych

Jeśli prowadzisz firmę, która działa na konkretnym obszarze – np. gabinet, salon, warsztat, restaurację czy biuro usługowe – to lokalne SEO to Twoje „być albo nie być” w Google. I właśnie dlatego dobry audyt SEO powinien uwzględniać Twoją widoczność lokalną, nie tylko pozycje na ogólne frazy.

Co analizujemy w tym obszarze?

Stan i optymalizację wizytówki Google Moja Firma (GMB) – czy masz dobrze uzupełniony profil? Czy dane są kompletne i spójne z tym, co na stronie? Czy dodajesz zdjęcia, godziny otwarcia, usługi?

Dane NAP (Name, Address, Phone) – powinny być identyczne we wszystkich miejscach: na stronie, w GMB, katalogach branżowych, social mediach. Niespójność = chaos dla Google.

Opinie i ich obsługa – liczba opinii, ich treść, reakcje na nie. Nie chodzi tylko o to, by mieć 5 gwiazdek. Chodzi o aktywność, autentyczność i kontakt z użytkownikami.

Widoczność w wynikach lokalnych i mapkach – czyli tzw. Local Pack. Sprawdzamy, czy firma się tam pojawia i jak wypada na tle lokalnej konkurencji.

Lokalne słowa kluczowe na stronie – czy strona zawiera frazy typu „usługa + miasto”? Czy są treści pod lokalne zapytania? Czy adres i lokalizacja są dobrze widoczne?

Dla wielu firm lokalnych to właśnie ta część audytu będzie kluczowa – bo widoczność w Google Maps potrafi wygenerować 80% wszystkich zapytań od klientów. A przy dobrze zoptymalizowanej wizytówce – bez wydawania pieniędzy na reklamy.

Wnioski i rekomendacje – bo sam raport to za mało

To jest moment, w którym kończy się analiza, a zaczyna prawdziwa wartość audytu. Bo nawet najdokładniejszy raport techniczny, opis treści, linków czy UX niewiele da, jeśli nie będzie wiadomo, co z tym wszystkim zrobić.

Dlatego dobry audyt SEO powinien kończyć się jasnymi i konkretnymi wnioskami – nie ogólnikami typu „należy poprawić SEO”, tylko realnym planem działania.

Co powinno się tu znaleźć?

Lista priorytetów – czyli co trzeba zrobić w pierwszej kolejności (np. naprawić błędy 404, poprawić title, dodać treści pod konkretne frazy).
Etapowanie działań – co warto wdrożyć od razu, co można zaplanować na później, a co będzie „miłym dodatkiem”, ale nie krytycznym punktem.
Rekomendacje techniczne + wyjaśnienie ich wpływu – nie tylko „co”, ale też „dlaczego” i „jak”. Czyli język zrozumiały dla Ciebie lub Twojego developera.
Sugestie rozwoju treści – jakie tematy warto poruszyć, jak rozbudować istniejące podstrony, jakie frazy można jeszcze wykorzystać.
Ogólny obraz sytuacji – czyli gdzie jesteś na tle konkurencji, jakie są Twoje mocne i słabe strony, co może dać największy efekt w krótkim czasie.

Podsumowanie to serce całego audytu. Jeśli dostajesz tylko tabelki i listę błędów bez żadnych wskazówek co dalej – to nie jest audyt, tylko zrzut z narzędzia.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, na co uważać, wybierając wykonawcę audytu – bo nie każdy dokument z logo agencji to faktycznie audyt SEO. I tym zajmiemy się w ostatniej części wpisu.

Na co uważać przy wyborze audytu SEO – żeby nie zapłacić za… nic

Audyt SEO może być potężnym narzędziem – ale tylko wtedy, gdy jest zrobiony porządnie. Niestety, na rynku wciąż krąży sporo tzw. „audytów”, które w rzeczywistości są tylko automatycznymi raportami z narzędzi typu „wrzuć URL i wygeneruj PDF”.

Dlatego warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę, zanim zdecydujesz się zlecić audyt.

Sam raport z narzędzia to za mało – kolorowe wykresy i techniczne dane są okej, ale to tylko podstawa. Ktoś musi je zinterpretować, wskazać priorytety i powiedzieć, co zrobić dalej. Sam wynik 58/100 nic Ci nie da, jeśli nie wiesz, co poprawić.

Brak kontekstu biznesowego – dobry audyt bierze pod uwagę nie tylko stronę, ale też Twoje cele, klientów, konkurencję i realne możliwości wdrożeniowe. Jeśli w audycie nie ma ani słowa o Twoim biznesie – to znak, że nikt się nie zagłębił.

Brak rekomendacji wdrożeniowych – jeżeli dostajesz tylko listę błędów, ale bez instrukcji „co z tym zrobić” – to nie jest audyt, tylko kontrola. A przecież chodzi o to, żeby poprawić, a nie tylko wiedzieć, że coś jest źle.

Zbyt ogólne komentarze – „należy poprawić UX”, „warto zwiększyć liczbę linków”, „strona ładuje się wolno” – to wszystko może być prawdą, ale bez konkretów nie ma z tego żadnego pożytku.

Zbyt techniczny język – jeżeli czytasz audyt i nic z niego nie rozumiesz, to nie jest Twoja wina. Dobry audyt powinien być zrozumiały dla właściciela firmy, marketera i osoby technicznej. Nie trzeba tłumaczyć wszystkiego jak w książce, ale język ludzki = wartość.

Na koniec – po co Ci to wszystko?

Audyt SEO to nie formalność, nie „coś, co wypada mieć”, i na pewno nie raport do odłożenia do szuflady. To punkt wyjścia. Plan działania. Konkretna mapa, która mówi Ci, co robić, żeby Twoja strona działała lepiej – i dla Google, i dla ludzi.

Dobry audyt: – pokazuje, co hamuje Twoją widoczność,
– wskazuje priorytety, żeby nie działać na oślep,
– pozwala uniknąć przepalania budżetu,
– daje realną przewagę nad konkurencją, która zgaduje.

W IT Holding robimy audyty tak, jak sami chcielibyśmy je dostać: konkretnie, jasno, z wyjaśnieniem „co dalej”. Nie musisz znać się na SEO, żeby zrozumieć nasz raport – od tego jesteśmy my.

Jeśli chcesz wiedzieć, co naprawdę dzieje się z Twoją stroną – odezwij się. Sprawdzimy to razem. Bez ściemy, bez automatu.

❓ FAQ – najczęstsze pytania o audyt SEO

Ile kosztuje audyt SEO?

To zależy od wielkości strony i zakresu analizy. W IT Holding ceny zaczynają się od 500 zł netto za prosty audyt, ale przy większych serwisach i sklepach e-commerce cena może być wyższa – zawsze wyceniamy indywidualnie, bez „pakietów z szuflady”.

Czy warto robić audyt, jeśli nie planuję pozycjonowania?

Tak – bo audyt pokaże Ci, co na stronie działa dobrze, a co może blokować sprzedaż, widoczność czy użyteczność. Możesz wdrożyć poprawki we własnym tempie, nawet bez pełnej kampanii SEO.

Czy audyt robi się tylko raz?

Warto zrobić porządny audyt na start, ale jeśli prowadzisz regularne działania SEO, warto go powtarzać co kilka miesięcy lub przy dużych zmianach na stronie (np. przebudowa, migracja, zmiana struktury)

Czy potrzebuję dostępu do strony, żeby zrobić audyt?

Nie zawsze – wiele rzeczy możemy przeanalizować z zewnątrz. Ale jeśli masz dostęp do Google Search Console, Analyticsa czy CMS-a, audyt może być dokładniejszy i bardziej dopasowany do Twojej sytuacji.