SEO w czasach AI – jak się pozycjonować, kiedy Google podaje odpowiedzi na tacy?

Agencja SEO IT Holding

2025/04/24

2025/04/24


Bez kategorii

Czy SEO właśnie umiera?

seo w czasach ai

Jeśli ostatnio wpisywałeś coś w Google i zamiast klasycznych wyników zobaczyłeś wielką, kolorową odpowiedź wygenerowaną przez AI – to nie, nie przywidziało Ci się. Tak właśnie wygląda nowy etap wyszukiwania: Search Generative Experience, czyli Google z wbudowaną sztuczną inteligencją, która zamiast kierować Cię do stron… po prostu sama odpowiada.

I teraz pytanie, które pojawia się coraz częściej:
„To po co mi SEO, skoro Google sam wszystko streszcza?”

Spokojnie. SEO nie umiera, ale mocno zmienia się jego rola.
Kiedyś najważniejsze było „być w TOP 3”. Dziś równie ważne (a może i ważniejsze) jest to, czy Google cytuje Cię w odpowiedzi AI, czy Twój wynik wygląda na tyle dobrze, żeby w niego kliknąć i czy Twoja treść wnosi coś, czego AI nie jest w stanie wygenerować samo.

Zobaczmy, jak wygląda nowa rzeczywistość wyszukiwania i co to oznacza dla firm, które chcą być widoczne.

Czym jest Search Generative Experience (SGE) i jak działa?

Search Generative Experience, czyli w skrócie SGE, to nowy sposób prezentowania wyników w Google, w którym sztuczna inteligencja generuje odpowiedź bezpośrednio na stronie wyników. Wyobraź sobie, że Google przestaje być listą linków, a zaczyna być rozmową z asystentem, który streszcza Ci świat.

Jak to wygląda w praktyce?

– u góry pojawia się AI-box z odpowiedzią, wygenerowaną na podstawie wielu źródeł,
– dopiero poniżej znajdują się reklamy, klasyczne wyniki, snippet z FAQ itd.,
– czasem trzeba naprawdę sporo przewinąć, żeby dotrzeć do Twojej strony – nawet jeśli jesteś wysoko.

Google skanuje treści z różnych witryn, podsumowuje kluczowe informacje i… często nie daje powodu, żeby ktoś jeszcze klikał dalej. A co gorsza – nie zawsze linkuje do źródeł, zwłaszcza jeśli uzna, że „odpowiedź jest kompletna”.

Dla SEO oznacza to jedno: trzeba wiedzieć, jak tworzyć treści, które nie tylko trafiają do AI-boxa, ale też są na tyle ciekawe, że ktoś kliknie, żeby przeczytać więcej.

Jak zmienia się zachowanie użytkowników w AI-SEO?

Kiedy Google serwuje gotową odpowiedź u góry, użytkownik nie szuka już „linku, który wygląda znajomo”, tylko… czy odpowiedź mu wystarczy. Jeśli tak – nie klika. Jeśli nie – szuka dalej, ale bardziej świadomie.

To powoduje kilka zmian:

– 📉 CTR (czyli współczynnik kliknięć) spada – nawet jeśli jesteś w TOP 3, możesz mieć mniej wejść, bo AI zaspokoiło ciekawość użytkownika,
– 👀 rosną wymagania – żeby ktoś kliknął Twój wynik, musi on się wyróżniać, budzić zaufanie, albo obiecywać coś więcej,
– 💡 klienci klikają, kiedy szukają głębiej lub mają konkretne pytanie, np. chcą porównać, znaleźć coś nietypowego, lokalnego, eksperckiego.

Użytkownicy w AI-SEO nie klikają przypadkowo – klikają, jeśli mają powód.
I właśnie dlatego tak ważne jest, żeby Twoja strona dawała coś ponad to, co wygeneruje Google: doświadczenie, opinie, analizę, ludzkie spojrzenie, konkretną ofertę.

Bo samo „co to jest” już nie wystarczy. Teraz trzeba odpowiedzieć na „dlaczego warto właśnie u Ciebie”.

Co dalej z SEO? Nowe priorytety w 2025+

Skoro Google zaczyna podawać odpowiedzi na tacy, czy klasyczne SEO nadal ma sens? Odpowiedź brzmi: tak – ale priorytety się przesuwają. Samo „optymalizuj pod frazy” to już za mało.

Co teraz ma największe znaczenie?

Autorytet i zaufanie (E-E-A-T)

Google coraz bardziej ufa stronom, które mają doświadczenie, ekspertyzę, autorytet i wiarygodność. Czyli:
– kto to napisał?
– czy to marka, którą ktoś zna?
– czy to treść, która pomaga, czy tylko „SEO-papka”?

Unikalna, prawdziwie wartościowa treść

Nie chodzi o to, żeby mieć najwięcej tekstu – chodzi o to, żeby Twoja treść wniosła coś nowego. Coś, czego AI nie jest w stanie „wymyślić”, bo nie ma Twojego kontekstu, doświadczenia, perspektywy.

Struktura danych i technikalia

Treści, które są dobrze opisane za pomocą schema.org (FAQ, produkt, artykuł itp.), mają większe szanse, żeby Google je wykorzystał w odpowiedzi AI.

Lokalność i konkret

Wyszukiwarka z AI dobrze radzi sobie z ogólnikami, ale jeśli ktoś szuka np. „księgowa Ursynów z dojazdem” – lokalne i szczegółowe treści nadal są nie do przecenienia.

Nowe SEO to nie porzucenie zasad, tylko ich rozszerzenie: technika + jakość + doświadczenie + kontekst. Bez tego Google Cię może zna, ale niekoniecznie cytuje.

Jak tworzyć treści, które przetrwają erę AI?

Skoro Google potrafi sam złożyć odpowiedź z miliona źródeł, to po co mu Twoja treść? Po to, żeby dać użytkownikowi coś, czego AI nie umie wymyślić samodzielnie – czyli perspektywę, konkret, głębię i ludzki głos.

Co to znaczy w praktyce?

Pisz z punktu widzenia eksperta lub praktyka

Zamiast ogólników, daj coś, co wynika z doświadczenia.
Np. nie „pozycjonowanie to ważny element marketingu”, tylko:
„W jednym z naszych projektów pozycjonowanie kategorii ‘koszule lniane’ zwiększyło sprzedaż o 70% w 3 miesiące.”

Buduj strukturę, którą AI lubi przetwarzać

– jasne nagłówki (H2, H3),
– listy, checklisty, wypunktowania,
– sekcje typu FAQ, tabele porównawcze, grafiki z podpisami.
To wszystko nie tylko ułatwia czytanie ludziom, ale i czytelnie sygnalizuje Google’owi, że masz gotowe odpowiedzi do „zacytowania”.

Twórz treści dłuższe niż tylko „co to jest”

AI poradzi sobie z definicją. Ale nie napisze dobrego case study, nie doradzi z perspektywy klienta, nie powie, jak wygląda coś „od kuchni”.
Twoje treści powinny być pogłębione – a nie wygenerowane.

Jeśli dasz ludziom coś lepszego niż AI box – klikną. Jeśli dasz tylko to samo, co wszyscy – po co mają czytać dalej?

Techniczne SEO w czasach AI – co warto mieć ogarnięte?

Treści to jedno, ale bez dobrego zaplecza technicznego daleko nie zajedziesz – nawet jeśli jesteś mistrzem pisania. Google nadal bierze pod uwagę to, jak działa Twoja strona, i w świecie AI to wręcz zyskuje na znaczeniu.

Oto, na co szczególnie warto zwrócić uwagę:

⚡️ Szybkość ładowania strony

– Im szybciej, tym lepiej – zarówno dla użytkownika, jak i dla robota Google.
– Core Web Vitals (czyli szybkość, stabilność i interaktywność strony) nadal mają wpływ na widoczność.
– W kontekście AI – jeśli użytkownik kliknie Twój wynik, strona musi „dać radę” natychmiast.

📱 Wersja mobilna

– Mobile-first to już nie trend – to standard.
– Google indeksuje wersję mobilną jako podstawową, więc ona musi działać bezbłędnie.
– To szczególnie ważne w AI-era, gdzie większość użytkowników korzysta z wyszukiwania na telefonie i nie ma cierpliwości.

🧩 Dane strukturalne (schema.org)

– Dzięki schema.org wyszukiwarka wie, czy Twój artykuł to poradnik, opinia, produkt, wydarzenie, czy przepis.
– Ułatwiasz Google’owi wyciąganie Twojej treści do AI-boxów, featured snippetsów i innych formatów.
– To niewidoczna gołym okiem warstwa, która pomaga treści lepiej pracować w algorytmie.

Dobre SEO techniczne to dziś trochę jak serwis dobrego samochodu – może nie widać go na pierwszy rzut oka, ale bez niego nawet najlepsze treści daleko nie pojadą.

Kiedy warto inwestować w SEO mimo zmian?

Skoro Google coraz więcej pokazuje sam, to czy SEO w ogóle się jeszcze opłaca? Tak – ale trzeba wiedzieć, kiedy i jak je robić, żeby faktycznie miało sens. Bo prawda jest taka, że w wielu sytuacjach SEO nie tylko się opłaca, ale wręcz jest kluczowym kanałem sprzedaży.

Oto kilka przykładów, kiedy SEO wciąż (a może nawet bardziej niż wcześniej) robi robotę:

🛒 Sklepy internetowe z dużą liczbą produktów i kategorii

– Im więcej stron, tym większy potencjał ruchu z różnych fraz long tail.
– Dobrze zoptymalizowane kategorie nadal mogą zgarniać sporo kliknięć – nawet jeśli AI podaje ogólną odpowiedź.

📍 Firmy lokalne i usługi „tu i teraz”

– Ktoś szuka „fryzjer Warszawa Mokotów”, „adwokat Zielona Góra” albo „fizjoterapeuta z dojazdem Poznań”?
– AI może coś zasugerować, ale klient i tak kliknie w wizytówkę, sprawdzi stronę, opinie, dojazd.
– Lokalne SEO + dobra mapa Google to nadal złoto.

🧠 Branże z dłuższym cyklem decyzyjnym

– Doradztwo, usługi B2B, produkty premium – tu klient potrzebuje więcej wiedzy, porównań, analiz.
– SEO z treścią ekspercką to świetny sposób, żeby edukować i budować zaufanie jeszcze przed pierwszym kontaktem.

🧩 Branże niszowe i specjalistyczne

– AI nie radzi sobie dobrze z bardzo konkretnymi, branżowymi tematami.
– Jeśli jesteś ekspertem w wąskiej dziedzinie – masz przewagę, bo możesz stworzyć treść, której AI się dopiero uczy.

SEO się zmienia, ale nadal działa – tylko nieco inaczej niż 5 lat temu. Dziś chodzi nie tylko o „bycie wysoko”, ale o bycie zauważalnym, wartościowym i godnym kliknięcia.

SEO się nie kończy – ono po prostu zmienia kierunek

Wyszukiwarka z AI na pokładzie nie oznacza końca pozycjonowania. Oznacza zmianę podejścia. Zamiast walczyć o każde słowo kluczowe i próbować „wstrzelić się w algorytm”, coraz bardziej liczy się to, czy jesteś źródłem, któremu Google może zaufać.

To już nie tylko gra o TOP 3. To gra o uwagę użytkownika, który widzi AI-box, reklamy, snippet, linki – i dopiero wtedy decyduje, czy kliknie właśnie w Ciebie.

Dlatego:

– twórz treści, które dają wartość większą niż to, co AI może złożyć z innych źródeł,
– buduj autorytet i zaufanie wokół marki (E-E-A-T),
– dbaj o technikę, bo szybka, dobrze oznaczona strona to nadal Twój sprzymierzeniec,
– i nie bój się zmian – SEO przetrwało już więcej niż jedna rewolucja w Google.

AI w wyszukiwarce to nie koniec. To kolejny etap, w którym trzeba wiedzieć, jak grać – ale jeśli grasz mądrze, możesz wygrać więcej niż kiedykolwiek.

FAQ – SEO w czasach AI

Czy Google AI zabierze mi ruch z wyszukiwarki?

W pewnym stopniu tak – szczególnie w przypadku ogólnych zapytań. Google generuje odpowiedzi bez potrzeby kliknięcia. Ale jeśli Twoja treść jest lepsza, głębsza i bardziej wartościowa niż to, co AI wypluje w boxie, ludzie nadal będą w nią klikać. Po prostu musisz dać im powód.

Czy trzeba zmienić całą strategię SEO pod AI?

Nie trzeba wywracać wszystkiego do góry nogami, ale warto dostosować akcenty: więcej jakościowych treści, lepsze formatowanie, schema.org, silniejszy branding. To nie rewolucja, tylko ewolucja.

Czy warto jeszcze prowadzić bloga, skoro AI podaje gotowe odpowiedzi?

Tak – o ile blog nie jest pisany tylko pod frazy. Blog firmowy z unikalnymi opiniami, poradami, analizami i konkretnym podejściem ma teraz jeszcze większą wartość, bo AI szuka zaufanych źródeł do cytowania. Twoje wpisy mogą być jednym z nich.

Czy moja strona może pojawić się w AI-boxie?

Tak – zwłaszcza jeśli masz dobrze oznaczoną treść, używasz danych strukturalnych (schema), odpowiadasz konkretnie na pytania i masz autorytet. To nowy poziom „featured snippetów” – i warto powalczyć o miejsce w tym nowym oknie.